Publikowane artykuły mają charakter wyłącznie informacyjno-edukacyjny. Dowiedz się więcej...
Stosunek przerywany to jedna z metod antykoncepcji, aprobowana przez zwolenników naturalnego planowania rodziny - czyli zapobiegania ciąży bez stosowania metod barierowych (prezerwatywa, kapturek dopochwowy), chemicznych (globulki i kremy plemnikobójcze) czy też hormonalnych (tabletki antykoncepcyjne, domaciczna wkładka hormonalna). Choć z pozoru mechanizm stosunku przerywanego jest bardzo prosty i - zgodnie z logiką - wydaje się być skuteczny, to po uwzględnieniu niuansów męskich i żeńskich reakcji biologicznych i psychicznych, okazuje się nie tylko zawodny, ale również - w niektórych sytuacjach - szkodliwy. Czy słusznie stosunek przerywany jest traktowany jako metoda antykoncepcyjna? Jaka jest jego skuteczność wedle oceny wskaźnika Pearla oraz jakie okoliczności muszą zajść, by zapewnić wysoką ochronę przed niechcianym zapłodnieniem? Czy można zajść w ciążę przez preejakulat i co w ogóle oznacza to pojęcie? Z jakimi wadami tego rozwiązania oraz konsekwencjami stosunku przerywanego musimy się liczyć w trakcie jego praktykowania? Sprawdź najważniejsze informacje o tej metodzie antykoncepcji i poznaj fakty, które pomogą Ci podjąć decyzję co do jej stosowania podczas zbliżeń z partnerem lub partnerką.
Tak, jak zostało to wspomniane, naturalne planowanie rodziny to koncept, wedle którego można zaplanować zapłodnienie (czy raczej zapobiegać niechcianemu zapłodnieniu) bez stosowania klasycznych metod antykoncepcji - chemicznych, barierowych lub hormonalnych. Stosunek przerywany wydaje się mieć pewne plusy - dzięki jego praktykowaniu nie ingerujemy w funkcjonowanie organizmu na żadnym poziomie, a co za tym idzie - nie. Jesteśmy narażeni na skutki uboczne żadnej z takich metod (chodzi tu przede wszystkim o kobiety i ich zmagania ze skutkami ubocznymi stosowania antykoncepcji hormonalnej). Stosunek przerywany, jako element naturalnego planowania rodziny, jest też aprobowany przez środowiska powiązane z różnymi wiarami i odłamami kościoła katolickiego - w związku z tym osoby wierzące sięgają po tę metodę w zgodzie z własnym sumieniem.
Pomijając jednak ideologiczne aspekty i indywidualne motywy - stosunek przerywany polega na wyjęciu przez mężczyznę penisa z pochwy kobiety przed wytryskiem. Takie działanie ma chronić przed dostaniem się spermy (nasienia, w którym znajdują się plemniki) do dróg rodnych partnerki, a tym samym - przed niechcianym zapłodnieniem. Niestety, metoda ta jest nieskomplikowana i skuteczna jedynie w teorii - nie uwzględnia bowiem wielu aspektów mogących wpłynąć na niepowodzenie w jej stosowaniu.
W szerszym ujęciu, stosunek przerywany jest jednym z elementów koncepcji naturalnego planowania rodziny. Oprócz tego, w uzyskaniu maksymalnej skuteczności antykoncepcji naturalnej, istotna jest także obserwacja kobiecego cyklu miesiączkowego (choć warto to robić dla poznania własnego organizmu oraz lepszej komunikacji z ginekologiem). Kobiece ciało daje nam bowiem sygnały pozwalające (w przypadku osób zdrowych) rozpoznać moment owulacji (a w więc uwolnienia komórki jajowej zdolnej do zapłodnienia), a także moment, w którym szansa na to zapłodnienie się zmniejsza (przed miesiączką oraz bezpośrednio po niej).
W celu dokładnego oznaczenia konkretnych momentów cyklu, kobieta może stosować także metody termiczne(czyli pomiar temperatury ciała, najczęściej dokonywany w pochwie) oraz obserwację śluzu (którego konsystencja zmienia się na przestrzeni trwania cyklu - śluz szyjkowy w dni płodne jest lepki, przezroczysty i ciągnie się między palcami niczym białko jajka, natomiast w dni niepłodne staje się mętny, białawy i bardziej zbity).
Wszystkie te obserwacje (dane dotyczące temperatury, śluzu i miesiączki), połączone w całość, zwiększają szanse na uniknięcie nieplanowanej ciąży, jednak nie sprawiają, że ta forma antykoncepcji jest metodą skuteczną. Sprowadza się to do stwierdzenia, że stosunek przerywany w dni niepłodne zwiększy skuteczność tej metody, natomiast stosunek przerywany w dni płodne będzie miał obniżoną skuteczność.
Stosunek przerywany a ciąża - jakie są korelacje? Metodą naukową określającą skuteczność różnych rodzajów antykoncepcji jest wskaźnik Pearla. Jak to działa w praktyce? Wskaźnik ten określa liczbę ciąż na 100 kobiet stosujących daną metodę. I tak - dla prezerwatyw wskaźnik Pearla oscyluje w okolicach 3-5 (co oznacza, że ze 100 kobiet stosujących tę metodę od 3 do 5 zajdzie w ciążę), natomiast dla tabletek antykoncepcyjnych wskaźnik ten wynosi poniżej 1 (waha się od 0,2 do 08 w zależności od typu tabletek - jednoskładnikowych, dwuskładnikowych i innych ich rodzajów).
A jak to wygląda w przypadku stosunku przerywanego? Wskaźnik Pearla wynosi tutaj od 10 do aż 35 - w praktyce oznacza to, że na 100 par stosujących tę metodę od 10 do 35 z nich zajdzie w ciążę. Niektóre źródła deklarują, że przy idealnym stosowaniu tej metody wskaźnik może osiągnąć wartość 4 (przy dodaniu obserwacji temperatury i śluzu), jednak z uwagi na zmienność i wahania cyklu, taki wynik wydaje się mało prawdopodobny. Przyjęło się sądzić, że metoda antykoncepcji, dla której wskaźnik Pearla wynosi poniżej 5 jest uznawana za nieskuteczną - co stanowi cały komentarz dla omawianego w poniższym artykule sposobu zapobiegania ciąży.
Dlaczego stosunek przerywany jest więc nieskuteczny? Przede wszystkim, nawet pomimo pewności mężczyzny co do jego umiejętności samokontroli, nie zawsze uda się mu wycofać członek z pochwy kobiety w odpowiednim momencie. Dodatkowo istnieją okoliczności osłabiające tę kontrolę - w tym stres, roztargnienie, niektóre leki czy też upojenie alkoholowe. Ponadto, nawet jeśli stosunek przerywany ma miejsce podczas dni niepłodnych, to nigdy nie możemy być pewni, że wyliczenia dotyczące wyznaczenia tych właśnie dni były prawidłowe - a nawet jeśli były, to infekcja, wahania hormonalne czy też różne choroby metaboliczne mogą przyczynić się do zaburzenia cyklu lub do przesunięcia owulacji - a przy niemożności wykluczenia kontaktu spermy z drogami rodnymi kobiety tym bardziej nie można wykluczyć zapłodnienia.
Przy wykorzystywaniu stosunku przerywanego jako metody antykoncepcji istnieje jeszcze jedno zagrożenie, o którym wciąż mówi się zbyt mało - chodzi tu o preejakulat - jego właściwości opisujemy poniżej.
Jednym z kilku problemów dotyczących zabezpieczania się przed niechcianą ciążą przy pomocy stosunku przerywanego jest obecność preejakulatu. Co oznacza ten termin? Preejakulat jest wydzieliną wydostającą się z penisa przez przewód moczowy przed nastąpieniem właściwego wytrysku (określanym mianem ejakulacji). Ma żelową formułę i jest przezroczysty, a jego główne funkcje to nawilżenie pochwy (dlatego bywa czasem nazywany naturalnym lubrykantem) oraz zmiana pH spermy z kwaśnego na zasadowe - czyli sprzyjające przetrwaniu plemników oraz ich ruchliwości.
Czy można zajść w ciążę przez preejakulat? Zdecydowanie tak! W preejakulacie, produkowanym przez gruczoły opuszkowo-cewkowe i gruczoły cewkowe znajdują się także… plemniki (w tym plemniki z poprzedniego wytrysku, jeśli nastąpił on niedawno) - oczywiście w znacznie mniejszej liczbie, niż w przypadku spermy (ejakulatu), jednak są one zdolne do zapłodnienia, po przedostaniu się do pochwy i dróg rodnych kobiety. Biorąc pod uwagę ten fakt, tak naprawdę nie wiadomo, kiedy powinno nastąpić wycofanie penisa z pochwy, ponieważ preejakulat może pojawić się kilka sekund - tuż przed wytryskiem, jak i kilkanaście minut przed nim - czasem jego ilość jest tak mała, że nie da się jej zauważyć gołym okiem. Właśnie dlatego stosunek przerywany niesie ze sobą większe ryzyko, niż tylko brak reakcji w postaci wycofania penisa z dróg rodnych kobiety w odpowiednim momencie - ponieważ tego „odpowiedniego momentu” nie można racjonalnie i pewnie zdefiniować.
Inną perspektywę na problem możliwości zapłodnienia w wyniku kontaktu preejakulatu z drogami rodnymi kobiety znajduje się w tekście Petting - co to takiego? Jak uprawiać petting i czy niesie on ze sobą ryzyko ciąży?, który jest dostępny w naszym Poradniku.
Oprócz niskiej skuteczności i - co ważne - braku ochrony przed chorobami przenoszonymi drogą płciową (którą zapewnia choćby prezerwatywa), wady stosunku przerywanego obejmują także wpływ stresu i napięcia związanego z zawodnością tej metody na samopoczucie i libido partnerów. Jeśli faktycznie ani kobieta, ani mężczyzna nie są w danym momencie gotowi na przyjęcie potomstwa i ewentualne zapłodnienie stanie się przyczyną ich poróżnienia - wówczas nie warto ryzykować i należy zdecydować się na jedną z pewniejszych metod antykoncepcji.
U par stosujących stosunek przerywany obserwuje się często jego negatywny wpływ na życie seksualne - obawa przed dostatecznie szybkim wyjęciem penisa z pochwy przed wytryskiem prowadzi do zmniejszenia radości z seksu, zmniejszenia podniecenia i osłabienia - niegdyś bardzo silnego pobudzenia seksualnego. Kolejnym wrogiem jest napięcie i stres, o których piszemy poniżej.
Stres u mężczyzny i kobiety jest związany z tym samym - a mianowicie z tym, aby zdążyć z wyjęciem penisa z pochwy partnerki, aby nie mogło dojść do zapłodnienia. Napięcie towarzyszące stosunkowi przerywanemu może wpływać na szereg różnych procesów biologicznych i myślowych - zarówno u kobiety, jak i u mężczyzny. U panów stałe „pilnowanie” i ograniczanie fizjologicznych reakcji może przyczynić się do powstania problemów z przedwczesnym wytryskiem, ale również do kłopotów z osiągnięciem i utrzymaniem pełnego wzwodu czy osiągnięciem orgazmu. Stosunek przerywany wymaga od mężczyzny skupienia się nie na własnej przyjemności, a raczej na tym, czy po prostu zdąży wycofać się w odpowiednim momencie. U kobiet z kolei - przy stresie i niepokoju - pochwa zbyt słabo się nawilża (zostaje osłabiona produkcja śluzu), mięśnie pozostają napięte (co skutkuje bolesnymi stosunkami), a w końcu obniżeniu ulega libido (czyli ochota na seks). Takie kaskadowe skutki mogą w końcu doprowadzić do nerwicy, oziębłości oraz do seksualnej abstynencji - a stąd już tylko kilka kroków do kłótni i myśli o zakończeniu związku.
Oczywiście jeśli stosunek przerywany jest metodą odpowiadającą obu stronom, partnerzy sobie ufają, zdają sobie sprawę z jego niskiej skuteczności i są gotowi na ewentualne potomstwo - wówczas nie ma przeszkód co do praktykowania tego sposobu antykoncepcji. Warto to jednak przedyskutować i podjąć decyzję wspólnie - z uwzględnieniem obaw i preferencji obojga partnerów.
Źródła:
Zainteresowana tematem zdrowia – skończyła studia farmaceutyczne na Uniwersytecie Medycznym w Łodzi, dodatkowo ukończyła studia podyplomowe z zakresu dietetyki. Wieloletnie doświadczenie i chęć zdobywania wiedzy z licznych szkoleń pozwala jej na wspieranie zdrowia pacjentów. Ma holistyczne podejście do leczenia wielu schorzeń, które powinno opierać się na właściwej farmakoterapii, doborze diety i aktywności fizycznej. W aptece Olmed pełni funkcję eksperta w zakresie wiedzy dotyczącej stosowania leków, suplementów i wyrobów medycznych. Prywatnie szczęśliwa matka dwójki dzieci, która stara się żyć w równowadze ze sobą i innymi. Sama w wolnym czasie biega i udoskonala pozycję w jodze i uwielbia kryminały.
Zobacz wszystkie wpisy autora
Artykuły zamieszczone na blogu apteki internetowej Olmed nie stanowią porady medycznej,
ani opinii farmaceuty, lekarza lub dietetyka dostosowanej do indywidualnej sytuacji
pacjenta. Udostępnione informacje stanowią jedynie generalne zalecenia, które nie mogą
stanowić wyłącznej podstawy do stosowania określonej terapii, zmiany nawyków, dawkowania
produktów leczniczych, itp. Przed podjęciem jakichkolwiek działań mających wpływ na
życie, zdrowie lub samopoczucie należy skontaktować się z lekarzem lub innym
specjalistą, w celu otrzymania zindywidualizowanej porady.
Nigdy nie lecz się sam, korzystaj z opieki medycznej swojego lekarza i w przypadku
objawów choroby lub pogorszenia się Twojego stanu zdrowia skontaktuj się ze
specjalistą.
Właściciel serwisu aptekaolmed.pl nie ponosi odpowiedzialności związanej z
wykorzystaniem informacji zawartych w publikowanych za pośrednictwem Serwisu
artykułach.